03 paź

To koniec „złotych czasów” dla firm pozabankowych?

zmiana rekomendacji t od października 2012 r.

zmiana rekomendacji t od października 2012 r.Jak donosi Gazeta Wyborcza, jeszcze w tym miesiącu nastąpią zmiany w tzw. rekomendacji T, która narzuciła ostre kryteria na banki, przy udzielaniu kolejnych kredytów. Ma to zahamować, zdaniem KNF odpływ klientów do parabanków.

Dziennik twierdzi, że zniknie zapis limitu tego, ile dana osoba, może maksymalnie przeznaczać miesięcznie na spłatę bieżących należności. Obecnie wynosi on 50% całkowitych dochodów, a który według Komisji Nadzoru Finansowego, stał się przyczyną rosnącego zainteresowania firmami pożyczkowymi. Wielu bowiem klientów, dostawało odmowę z banku, ze względu na wcześniej już zaciągnięte kredyty. Tymczasem, takie firmy jak Provident, czy Profi Credit nie mają obowiązku stosowania się do zaleceń KNF. Dzięki temu, w 2012 r. odnotowują największe zyski, a cały sektor pozabankowy rozwija się w najlepsze.

Uproszczeniu mają ulec wymogi formalne, stawiane kredytobiorcy. Obecnie, niezbędnym wymogiem jest przedstawienie dochodu z miejsca pracy, lub własnej działalności.  Zmiana będzie polegać na tym, że w przypadku mniejszych kwot kredytu, wystarczy samo oświadczenie klienta o otrzymywanych zarobkach.

Eldorado parabankowe się skończy?

Odwrócenie kursu, którym do tej pory kierował się KNF z pewnością utrudni firmom pozabankowym pozyskiwaniem nowych klientów. Dotychczas, to właśnie wysokie wymagania wobec banków, zmuszały wielu Polaków do szukania szybkich pożyczek gdzie indziej. Z pewnością też, dużo do myślenia członkom KNF dały najnowsze szacunkowe dane, z których wynika, iż już 2,3 mln. rodaków widnieje w Krajowym Rejestrze Długów.  Ułatwienia maja więc poprawić, co raz bardziej niepokojące dane i odwrócić niepokojące trendy w tym segmencie.

Dla samych parabanków to niepokojący sygnał, że „złote korytko” powoli wysycha. Aby zatrzymać stałych klientów, będą musieli wprowadzić coś nowego, aby odpływ nie był zbyt gwałtowny.

Dodaj komentarz